Forum Forum Wakacyjnych Warsztatów Wielodyscyplinarnych
WWW4: 24-31 sierpnia 2008, Wandzin k. Lublina
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Opinia stałego uczestnika

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Wakacyjnych Warsztatów Wielodyscyplinarnych Strona Główna -> Pogaduchy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zyx




Dołączył: 29 Lip 2007
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nisko / Stalowa Wola

PostWysłany: Śro 22:08, 15 Sie 2007    Temat postu: Opinia stałego uczestnika

Wprawdzie ankieta na warsztatach była, ale uważam, że swoich poglądów nie należy się wstydzić, zwłaszcza, że jest parę spraw, które koniecznie chcę poruszyć i które trzeba na spokojnie rozważyć i rozwiązać. Proszę organizatorów o potraktowanie tego jako odpowiedź właśnie na tę ankietę i nieukrywanie jej, ponieważ chcę, aby była ona publicznie dostępna.

1. SPRAWY NAUKOWE
Program wykładów był dość napięty, ale poruszał się w zdecydowanej większości według harmonogramu i to liczy się in plus, zwłaszcza jeśli pamiętamy, co działo się na WWW #2. Było kilka ciekawych wykładów, niestety z powodu mej nieobecności na początku część z nich mnie ominęła, dlatego skupię się na tych, które widziałem. In plus:
- Maszyny RAM (przystępne wytłumaczenie, wykład chwalili sobie nawet nie-informatycy, a przy okazji trochę się tam pobawiliśmy w kodowanie programów dla takiej maszyny).
- Liczby porządkowe - wykład wprawdzie statyczny, ale Janek Szejko jakoś tak opowiadał, że nadążałem za jego wywodem i nie przesadzał z formalizmem. Mogę tu być nieco nieobiektywny, ponieważ o tym zagadnieniu generalnie czytałem odrobinę wcześniej, ale jako nie-matematyka wykład mnie zainteresował.

Co należy poprawić (rzecz dotyczy wykładów informatycznych, ponieważ głównie takie śledziłem):
- Mniej algorytmiki! Informatyka jest tak szeroką dziedziną, że można tu znaleźć tryliony tematów, a jak dotąd poza moimi wykładami i "Programami walczącymi" Krzyśka Piecucha na pierwszych WWW (jeśli kogoś jeszcze pominąłem, to najmocniej przepraszam, ludzka pamięć bywa ułomna), praktycznie wszystko obracało się wokół tego. Poważne pisanie programów to nie tylko algorytmika, ale szereg innych rzeczy, bez których dobry program po prostu nie powstanie, choćbyśmy wstawili do niego tysiąc algorytmów pracujących w czasie ujemnym.
- Przystępniejsze wykłady - to, że porzucimy trochę formalizmu na rzecz choćby i łopatologicznego tłumaczenia wcale nie przyniesie wykładowi ujmy. Zwróćcie uwagę: na wykłady przyjeżdżają ludzie interesujący się aż czterema naukami ścisłymi o dużej rozpiętości wieku. Jeśli nie zrezygnuje się z łopatologicznego tłumaczenia niektórych rzeczy, to w zasadzie można zapomnieć o wyższej frekwencji, ponieważ taki wykład trudno jest takim osobom zrozumieć. Osobiście też nie pałam miłością do długich formalnych wywodów, a że o omawianych zagadnieniach gdzieś lub kiedyś (ew. gdzieś i kiedyś) czytałem, to zaręczam, że da się to przystępniej omówić.
- SPRZĘT!!! Brak rzutnika to poważne utrudnienie dla twórców wykładów. Co prawda w tym roku bym z niego raczej mało korzystał z powodu niemożności zrobienia rozbudowanych prezentacji na czas, ale taki bajer naprawdę potrafi pomóc. Nie wiem, czy pamiętacie, ale na pierwszych WWW podczas wykładu o algorytmach ewolucyjnych zapuściłem na czymś takim napisany przeze mnie programik pokazujący ich możliwości i słuchacze mogli się nim pobawić. W tym roku z chęcią pierdyknąłbym sobie na taki sprzęt choćby listingi, by nie tracić czasu na ich przepisywanie na tablicy.
- Skrypty - w tym roku praktycznie nie było do wykładów żadnych publicznie dostępnych skryptów w X egzemplarzach, które można by sobie zabrać. Tymczasem jeśli ktoś naprawdę już chce dużo formalizmu w wykładach, tym bardziej powinien coś takiego dostarczyć, by można było w razie czego szybko zobaczyć sobie coś we wcześniejszej części wywodu, bo zgubić się łatwo, ale bez tego wrócić ciężko. Druga uwaga krytyczna dotyczy uczestników - więcej szacunku dla skryptów, które mimo to zostały dostarczone. Jakbym się dowiedział, kto to sobie wydzierankę zrobił ze skryptu do "Programowania obiektowego", to bym go więcej na żaden swój wykład nie wpuścił. Przecież ktoś za ten papier musiał zapłacić, ktoś poświęcił w domu nieco czasu, by go opracować, komuś mógł być on przydatny. Wziąć, przeczytać, skorzystać - racja, to jest dla Was; ale niszczyć? To świadczy tylko o kulturze co poniektórych uczestników. Proponuję wprowadzić jakieś zasady dotyczące skryptów, żeby nie walały się one po brudnej podłodze, tylko np. odkładane były w jakieś jedno miejsce (jeśli kogoś nie zainteresowały) i zwyczajnie się nie niszczyły. Osobiście do dziś trzymam w domu skrypty pobrane z pierwszych WWW i wcale nie zamierzam ich wyrzucać.
- W tym roku większość wykładów wygłosiła kadra. Byłbym za zwiększeniem aktywności pozostałych uczestników, oczywiście pokojowymi metodami Smile.

2. SPRAWY ORGANIZACYJNE.
a) Droga Kadro, proszę przeczytać Wasz własny tekst ze strony internetowej Warsztatów:

Cytat:
Specyficzną cechą Warsztatów jest brak wyraźnego podziału na "kadrę" i "uczestników"


Tymczasem w praktyce wyszło zupełnie inaczej. Na pierwszych WWW nawet nie wiedziałem, kto dokładnie znajduje się w tzw. "kadrze", dopóki nie dostaliśmy dyplomów uczestnictwa, a nawet jeśli to poza niezbędnym minimum nie było tego czuć. Tutaj dość szybko dotarło do mnie istnienie "partycjatu" i "plebsu", a im dłużej na warsztatach byłem, tym lepiej rozkminialiśmy obraz sytuacji. Oddzielne pokoje, do których przedstawiciele "tej drugiej warstwy" raczej się nie zapuszczali, chyba że zaszła taka konieczność, w wielu sprawach oddzielne życie towarzysko-dyskusyjne - czegoś takiego na WWW dotąd nie widziałem. Rozumiem, że kadra już swoje lata ma, idzie na któryśtam już rok studiów i w części spraw może nie chcieć maczać palców, ale bariery wiekowe nie są aż tak duże, by się całkowicie separować. Jeśli rozpatrywać kategorią "studenci"/"niestudenci", to jestem aktualnie pomiędzy jednym, a drugim i jakoś nie przeszkadzało mi to specjalnie w nawiązywaniu znajomości tak w jednym, jak i drugim "obozie". Potrzeba po prostu trochę chęci i woli zachowania choć odrobiny tego młodego ducha.

b) "Kultura" niektórych uczestników - po raz pierwszy przeszkadzał mi styl bycia co poniektórych, a konkretnie bezpośrednich inicjatorów poniedziałkowego buntu i uwięzienia części uczestników za kratami. Tu popieram decyzję o banie dla nich na ewentualne następne edycje.

c) Psucie zabawy i "dziwny" sposób łagodzenia konfliktów - tak, chodzi o poniedziałkowy bunt. Kadro - Wam się robić żadnych chrztów nie chciało, a oddolną inicjatywę, pomysły (w tym swoje własne: teleskop był na WWW#1, słowacki [w innej formule] na WWW#2) oraz jej twórców zrównaliście z błotem przed całym obozem i dopuściliście do wybuchu buntu. Racja, mogło się Wam nie podobać, ale to nie znaczy, by psuć zabawę innym. Mam głęboką nadzieję, że to wszystko przez jakieś tragiczne nieporozumienie, a nie (odpukać) zazdrość itd. Dodam, że wznowiona zabawa odbywała się w bardzo fajnej atmosferze i uczestnicy dotarli do samiutkiego końca, rozwiązując wszystkie zagadki rzetelnie i z zapałem. Myślę, że na miejscu byłyby teraz przeprosiny zarówno za pośrednie przyczynienie się do buntu, jak i za "ekipę chaosu" - określenie to w powyższym świetle bardzo mi się nie podobało. Ze swej strony również przepraszam za późniejsze parę ostrych słów wywołanych uczuciem głębokiego zawodu.

d) Generalnie, to nie może absolutnie iść w tym kierunku! Nie, nie i nie. Jeśli na WWW #4 nic się nie zmieni, to albo w ogóle nie pojadę, albo wrócę do domu zaraz po przyjeździe. Warsztaty to nie tylko wykłady, ale też poznawanie nowych ludzi i trochę zabawy/luzu. Odebranie tego całkowicie wypaczy pomysł tych warsztatów.

e) Za to pomysł z uroczystą kolacją był bardzo fajny, poza napisem "WWW: 1; Chaos: 0", ale to już w tym wypadku szczegół. Tak samo podobał mi się również turniej brydżowy, dla mnie nowość. Choć zajęliśmy przedostatnie miejsce (razem z dwoma innymi zespołami), nie nudziłem się w jego trakcie.

f) Strona internetowa - niewykorzystany potencjał. Powiadomcie odpowiednio wcześnie, to ją zrobię tak, jak należy (oczywiście pod warunkiem, że pojadę). Co tu można dodać: przede wszystkim rozbudować listę wykładów. Każdy z nich miałby dodatkowo nieduży opis, o czym będzie, jaki charakter (naukowy, popularnonaukowy, rozrywkowy itd), listę dodatkowych informacji, a nawet może informacje o autorze. Sami zaś autorzy mogliby dodać do listy skrypty oraz różne pliki do ściągnięcia.

3. SPRAWY BYTOWE

a) Była ciepła woda - in plus w stosunku do Lublina.
b) Jedzenie - z obiadów smakował mi jedynie wtorkowy. Reszta, na których byłem, to generalnie obraz nędzy i rozpaczy kucharskiego ducha narodu. Kolacje i śniadania niczym się przeważnie nie wyróżniały.
c) Lokalizacja - generalnie okropna zapadła dziura. Nawet na zewnątrz miałem problemy ze złapaniem zasięgu w komórce. Do przystanku daleko, trudno trafić, ale przynajmniej jaja były Smile.
d) Budynek - dzięki obecności ciepłej wody wygrywa z WWW #2. Kuchnia raczej nie zachęcała do jedzenia oraz nie przypominała o istnienu BHP. Łazienka również nie wyglądała, jak komory gazowe w obozie koncentracyjnym (również patrz: WWW #2), ale generalnie było toto nieciekawe. Od WWW #4 oczekuję czegoś, co mogłoby się równać ze szkołą w Ostrówku.
e) Sprzęt - jak mówiłem, rzutnik to moim zdaniem minimum.
f) Termin - w teorii OK, akurat tu tylko z mojej strony wystąpiły herezje uniemożliwiające mi stawienie się na czas.
g) Pogoda - za dużo chmur, ale nie za gorąco.
h) Murawa na boisku - widać, że niekoszona Smile.

4. OCENA KOŃCOWA:
Ocenę najlepiej wystawić, porównując kolejne edycje.

Miejsce 1: WWW #1 - niemalże ideał, konkurencja daleko w tyle.
Miejsce 2: WWW #3 - lecz z krytycznymi zastrzeżeniami organizacyjnymi.
Miejsce 3: WWW #2

Czy pojechałbym na kolejne WWW? Odpowiedź: tak, ale pod warunkiem, że formuła tych warsztatów nie wypaczy idei, do czego doprowadzi dalsze brnięcie w kierunku opisanym wyżej.

Dziękuję za uwagę i przepraszam, jeśli długo.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
shaql




Dołączył: 16 Lip 2007
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 10:46, 16 Sie 2007    Temat postu:

1. nie znam sie :]

2.

a) zdecydowanie cie popieram Razz

b) nalezalem do tych powstancow, ale i tak nie zamierzam wiecej na WWW jechac :] zadne bany tego nie zmienia Very Happy

c) chrzest zawsze byl, jest i bedzie, kadra albo popiera aktualny, albo robi swoj, a sami nie zrobili, wiec popieram Grzesia & co. :] a c.d. dalszej czesci tego pktu: jestem wariatem, nie mozna przewidziec moich zachowan, takich jak ten bunt. albo takich jak to: przepraszam Very Happy

d) popieram Razz i nie zamierzam jechac na www4 takze z innych, tajnych przyczyn. patrz koncowka pkt. 2c) Razz

e) napis falszywy, wygralismy pare razy z nimi. a reszta jest sprzeczna z pkt. 2.d). a moze jednak tak, bo turniej to nie inicjatywa kadry Razz

f) zadnych zastrzezen :]


3.
a) mi to wisi :]

b) sami robimy zarcie, to jak ma byc? Very Happy

c) popieram Razz

d) nie bylem na poprzednich, nie mam porownania Very Happy ale lazienka przeciekala... Razz

e) nie znam sie, ale popieram Very Happy

f) termin: beznadzieja... powrot 15 sierpnia? przeciez to wazne swieto koscielne i panstwowe, wiec jest mniej polaczen w stylu pks, pkp i autobusy... a dodatkowo jakos na Msze Św. trzeba pojsc!!! tutaj naprawde skopaliscie sprawe!!

g) eee? to niezalezne od nich xD

h) jak wyzej Razz i po co komu? Very Happy pilki tez nienajlepsze byly xD


4. a nie znam sie Razz ale napisze klasyfikacje w porownaniu do zyxusia Razz

1: www1
2: www2
...dlugo,
...dlugo
...niiic....

totalne dno: www3 Very Happy

czy pojade na www4? juz pisalem, ze nie Razz

jest dlugo, ale rozsadnie Razz a ja sie staralem na wszystko odpisac, to tez dosc dlugo jest chyba xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mateusz Kwapich




Dołączył: 16 Sie 2007
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mysłowice

PostWysłany: Czw 10:53, 16 Sie 2007    Temat postu:

Nie bylem wcześniej na zadnym www więc mogę stwierdzić że to bylo NAJLEPSZE WWW w moim życiu Smile Bardzo mi sie podobało. Ale mysle że w przyszlym roku będzie jeszcze lepiej Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marcin Kotowski
Moderator



Dołączył: 15 Lip 2007
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: MISMaP UW

PostWysłany: Czw 12:16, 16 Sie 2007    Temat postu:

Dzięki za szczegółową opinię. Skomentuję parę rzeczy:
- przystępność i czas trwania wykładów - wiele osób pisało, że wykłady powinny być nieco łatwiejsze i krótsze; uwzględnimy to w wykładach za rok
- za dużo informatyki teoretycznej (algorytmika, teoria złożoności, teoria obliczeń itd.) - opinia, która też pojawiła się paru ankietach; nie wiem, czy da się to "ułopatologicznić", bo ciężko np. o teorii złożoności opowiadać bez pewnego formalizmu, ale pomyślimy - postaramy się uprościć albo zrezygnować z części tematów
- większość wykładów wygłosiła kadra - cóż, do planu wrzuciliśmy tyle wykładów, ile nam zgłoszono Wink
- co do sprzętu - postaramy się załatwić; w ogóle będziemy próbować zorganizować coś lepszego niż Wandzin, bo to jednak straszna dziura

Jeśli o "psucie zabawy" i sprawy zwiążane z chrztem chodzi, to należą się uczestnikom i organizatorom chrztu przeprosiny. Powinniśmy byli to łagodniej załatwić, bez mieszania Grześka z błotem. Nasze zachowanie mogło popsuć zabawę, chociaż dobrze, że reszta potem fajnie się bawiła. Przepraszam w imieniu swoim i pozostałych. Na usprawiedliwienie mogę tylko powiedzieć, że byliśmy nieco wkurzeni sposobem, w jaki to wszystko było organizowane (o fakcie, że akurat tej nocy cokolwiek się będzie działo, dowiedziałem się przypadkiem), trochę na zasadzie samowolki i bez konsultacji (zwłaszcza, że chrzest był wyjątkowo długi i nie każdy mógł mieć ochotę latać po budynku do 5 nad ranem - to powinno być nieobowiązkowe). Przepraszam tak czy inaczej, zabrakło nam zimnej krwi.

Co do podziału na "kadrę" i "uczestników" - wynika to IMHO z faktu, że na tych warsztatach było jednak za dużo osób, w tym część, która podeszła do tego na zasadzie kolonii letnich. Ciężko jest nad tym zapanować, żeby nic się nie rozłaziło, wprowadzić jakiś porządek (dyżury itp.) i zamienić z każdym więcej niż parę słów. Nam się raczej nie chce robić za wychowawców kolonijnych i dochodzić np., kto wrzucił kwiatek do sedesu, więc na przyszłość weźmiemy chyba mniej osób, może przyjadą nieco poważniejsi ludzi i atmosfera będzie lepsza. Warsztaty to nie ma być jednak "kolejny tani wyjazd wakacyjny", na którym można się pobawić, powygłupiać, a w przerwach posłuchać wykładów. Niektórzy starsi uczestnicy sugerowali, żeby kolejne Warsztaty przybrały bardziej naukową postać, z częścią towarzyską jako dodatkiem. Co o tym sądzicie?

Jeśli ktoś poczuł się tym podziałem trochę zniechęcony, to przepraszamy - pierwszy raz organizujemy imprezę na tyle osób i może zanadto przejeśliśmy się swoją rolą.

W kwestii upgrade'owania Warsztatów - patrząc globalnie na wykłady odnoszę wrażenie, że ciężko jest zrobić jakiś jednolity program wobec dużej rozpiętości zainteresowań (mat-fiz-inf) i wieku uczestników (od gimnazjum po II rok studiów). Może wprowadzić jakiś podział na wykłady łatwiejsze i trudniejsze, względnie prowadzić równolegle kilka wykładów? Uniknęłoby się w ten sposób sytuacji w rodzaju - zapowiadany początkowo wykład o teorii reprezentacji grup skończonych odbył się "po godzinach" dla chętnych, bo raczej nie byłby zrozumiały dla nie-studentów. Moja prywatna opinia jest taka, że na tych Warsztatach nie dowiedziałem się zbyt wiele w sensie naukowym, bo większość omawianych zagadnień znałem, ale wynika to pewnie z faktu, że jestem studentem i bardziej odpowiadałaby mi wyżej wspomniana, bardziej naukowo zorientowana wersja Warsztatów.

Dzięki Zyx za długą, szczegółową opinię. Fajnie by było, gdyby pozostali uczestnicy jakoś się do tego odnieśli. W szczególności zależy nam na konkretnych uwagach co do treści i formy wykładów - czym bylibyście w przyszłości zainteresowani? Za jakiś czas postaram się może podsumować ankiety.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pwojcik




Dołączył: 16 Lip 2007
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gorlice

PostWysłany: Czw 12:52, 16 Sie 2007    Temat postu:

Ja również nie byłem na żadnej poprzedniej edycji WWW, ale zdecydowanie uważam WWW3 za jeden z najfajniejszych obozów naukowych i okołonaukowych na jakich byłem. Tutaj głębokie ukłony w kierunku organizatorów za wykłady i całokształt atmosfery.
Jeśli piszecie o alienacji kadry to imho warto wziąść pod uwagę fakt, że było nas o wiele więcej niż na poprzednich WWW, a to siłą rzeczy implikuje tworzenie się pomniejszych grupek "towarzysko-dyskusyjnych" - jak wspomnianych przez Zyx-a "studentów", ale też np. stypendystów Krajowego Funduszu na rzecz Dzieci, czy wręcz ludzi z jednej szkoły. Po za tym, wiadomo, jak skończyła się próba zorganizowania chrztu dla wszystkich uczestników warsztatów.
Co to spraw naukowych to swoje już pomarudziłem w ankiecie (zgadzam się prawie całkowicie z punktem 1.), ale z drugiej strony można było się z nich naprawdę sporo dowiedzieć.
Last, but not least - chrzest. Uważam, że został on zrobiony świetnie, może bezsensowny konflikt wybuchł głównie ze względu na założenie, że zgadywaniu będą brali udział wszyscy, ale to tylko pokazuje że przy pewnej ilości uczestników nie da się tak zorganizować akcji z której będą zadowoleni wszyscy. Albo mamy hermetyczne warsztaty dla kilku-kilkunastu blisko znających się osób, albo większą imprezę, gdzie spotyka się trochę więcej ludzi. Obydwie alternatywy mają swoje wady i zalety.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pwojcik




Dołączył: 16 Lip 2007
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gorlice

PostWysłany: Czw 12:55, 16 Sie 2007    Temat postu:

Zanim wysłałem swoj post, zdążył wypowiedzieć się Marcin, więc traktujcie moją opinię jak całkowicie niezależną od powyższej. Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
eMaerthin




Dołączył: 04 Sie 2007
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sieradz

PostWysłany: Czw 13:27, 16 Sie 2007    Temat postu:

popieram to, co napisał Mateusz:) było srogaśnie:) tylko, jeżeli jest tyle wykładów, to możeby przedłużyć czas trwania WWW?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
shaql




Dołączył: 16 Lip 2007
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 13:55, 16 Sie 2007    Temat postu:

nie piszcie tyle, czytac mi sie nie chce i nie nadazam!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
shaql




Dołączył: 16 Lip 2007
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 13:58, 16 Sie 2007    Temat postu:

Mateusz: wg mnie: masz racje z ta druga czescia... bo gorzej byc nie moze... a to pierwsze? patrz wyzej Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
token




Dołączył: 16 Lip 2007
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 15:01, 16 Sie 2007    Temat postu:

Nieorganizatorom przeczytanie tej 'ankiety' raczej wiele nie przyniesie, śmignij sobie i nie trać czasu Razz

Wykłady:
5min przerwa w środku na herbatę i dodatkowe pytania osobiste byłaby dobra.
poziom (zdałem do II liceum): z fizyki -
albo skrajnie łopatologiczne (nie było mnie na nich, ale wydaje mi się, że jeżeli jedyne wypisane wzory pochodzą z podręczników gimnazjum, to już trochę przesada, nawet dla najmłodszych uczestników. Chociaż tematy bardzo ciekawe, to albo trzeba było trochę skrócić, albo zabrnąć trochę głębiej : )
albo bez żadnego wprowadzenia były zupełnie dla mnie niezrozumiałe - w szczególności wydaje mi się że ten o relatywistyce próbował coś wprowadzać, ale ci co nie rozumieli wcześniej, to teraz rozumieli jeszcze mniej, a ci co już rozumieli musieli przeczekać pół wykładu.
Warto by było przed wykładem przypomnieć sobie skąd się samemu tego nauczyło, i jak to przystępnie przedstawić, nawet cytując słowo w słowo jakąś książkę. Skakanie na jednym ciasnym wykresie (chyba Minkowskiego) z dwoma układami było straszne Razz
Co dziwniejsze takie rzeczy jak wyznacznik macierzy omijano zdaniami 'niektórzy mogliby tego nie zrozumieć, więc rozpiszemy', a taki sposób skrócenia był dla mnie nawet bardziej zrozumiały niż rozpisywaniez trzea kropkami w środku.
Wykłady z infy i z matmy wydaję mi się na bardzo dobrze dopasowanym i rozsmarowanym poziomie Smile, a jeżeli czegoś brakowało to skryptów - nie trzeba wg mnie obniżać poziomu, tylko dać jakiś skrót wykładu, to imho bardzo wiele by dało.
Tematyka z infy może za bardzo teoretyczna, szczególnie w okolicach teorii algorytmiki (nie zaliczam do tego wykładów 'praktycznych' o alg.tekstowych i heurestykach, w których brakowało tylko skryptu)- ale wydaje mi się, że jeżeli mnie coś nie zaciekawiło, to mi się przynajmniej przyda na studiach. Z fizyki tematyka bardzo dobra. Brakowało tematów na pograniczu dwóch działów.

Organizacja: niczego jakoś strasznie nie brakowało, ciepła woda, prąd i gaz wystarczą, klamka od łazienki pod koniec działała Smile
Co do snu - imho trzeba bardziej wymusić ciszę nocną 4:00-8:00 oprócz dyżuru, bo tak miałem na innym obozie, i 4h naprawdę wiele dawały. Trzeba to bardziej przymusić, bo niedoświadczonym osobom się często wydaje, że to żadna różnica 4h czy 1h czy 0h.
Za jedzenie chętnie bym zapłacił dwa razy więcej. To znaczy bardzo chwalę stosunek jakość/cena, ale sos pomidorowy 24/7/365 to nie mój styl Smile, naprawdę mój brzuch był w takim stanie wręcz lekko wymiotowym. Jakaś różnorodność w pasztetach, jakaś świeża szynka na śniadanie... przyznaję tylko, że trudno znaleźć coś, co by można było szybko zrobić w takich warunkach, nie potrafię podać przykładu na obiad... no ale chyba się da Razz
Wymusić zmywanie naczyń po posiłku, bo trochę traciło się na zmywaniu przed. Listę dyżurów podawać razem z listą wykładów, żeby niezainteresowani mogli danego dnia dłużej (znaczy się wcześniej Razz ) pracować.
Ze sprzętu to przede wszystkim brakowało kredy. Można by dodać do nazwy wykładów ich opis (dział, wymagana/użyteczna wiedza/doświadczenie, opis mówiący coś tym, którzy z pojęciem nigdy wcześniej się nie spotkali).

Chrzest: obowiązkowa cisza nocna przed chrztem, puścić film dla tych co czekali, nieobowiązkowość, wiele brakowało. Osobiście wszelkimi chrztami gardzę, ale tak trochę obiektywnie to wydaje mi się, że chrzest na tygodniowych warsztatach dla ciężko przymulonych (spanie) ludzi to nie najlepszy pomysł. Zagadki mierne - ale to już osobisty pogląd oparty na dwóch, nie wyobrażam sobie jak można było to zrobić lepiej.

Jeszcze niefajne było, że niektóre potrzebne informacje były podane dopiero po końcu rejestracji - to mogło niektórych zniechęcić.
Przepraszam, że wyszedłem z grupką bez powiadomienia organizatorów i zostawiając spory burdel w pokoju, ale Karolina mnie zapewniała że zbudzi się na dyżur śniadaniowy, koło ósmej nie chciała się budzić i nie znalazłem worków na śmieci Razz Dojechaliśmy szczęśliwie, a burdel zwaliliśmy na grzesia i murzyna Wink

[tu następuje 10 razy dłuższa listy rzeczy które mi się podobały], podziękowania dla wszystkich wykładowców za trud, nawet Róży za zebranie zadań na kartce Smile
Na WWW4 na pewno przyjadę.

P.S.: co do wyizolowanych grup - nic takiego nie zauważyłem, spokojnie można było pójść do biblioteki i posłuchać jak rozmawia kadra i inne osoby, jakoś mnie nie wypędzili, można było dołączyć do grupy brydżowców, do grupy funduszowców to wogóle nie wiem kto należał, chociaż napewno kilka osób z tych z którymi częściej rozmawiałem.
Trudno było znaleźć konstruktywną rozmowę, tego trochę brakowało, ale może to wręcz wynikło z braku grup, w których rozmowy były inicjowane (można było by się do nich wtedy dołączyć).
A jeszcze co do spania - może dało by się następnym razem wydzielić pokój dla tych co chcą spać dłużej - wyraźnie zasygnalizować, że w jednym pokoju ma być cichociemno conajmniej 24:00-8:00, i jak ktoś się źle czuje albo ma potem wykład, to przenosi się do niego. Może znalazły by się tam tylko dwie osoby, ale np. w Wandzinie świetlica była niewykorzystana w nocy - można wsadzić tam głóśnych z jednego pokoju.

Przedłużanie WWW - nie. Ewentualnie jeden-dwa dni, ale to był główny powód dla którego na WWW pojechałem, zaleta która odróżnia WWW od innych obozów naukowych - krótkość wyjazdu, wręcz ścisk w wykładach jest zaletą.


Ad. na dole: w takim razie przepraszam swaczę i kogokolwiek więcej kto musiał sprzątać, albo ewentualnie dostawać ochrzan za to że nie zostało sprzątnięte. BTW - worki na śmieci by były, gdyby warsztaty się nie kończyły w święto.
Shaql: ostatniego dnia worków nie było tam gdzie były wcześniej, tj. sprawdzałem całą kuchnię. Rozmowy były, ale było ich mało.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez token dnia Czw 16:33, 16 Sie 2007, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mateusz Kwapich




Dołączył: 16 Sie 2007
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mysłowice

PostWysłany: Czw 15:19, 16 Sie 2007    Temat postu:

token napisał:

(...) a burdel zwaliliśmy na grzesia i murzyna Wink

Wlasciwie to tylko swacza dwoił się i troił podczas kiedy inni sie obijali. Nawet murzyni mogą czasami odpocząć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
shaql




Dołączył: 16 Lip 2007
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 16:19, 16 Sie 2007    Temat postu:

tokien/twardziel/niebracie:
worki byly w kuchni na szafie, chyba, ze ktos juz zakosil xD
rozmowa konstruktywna byla, w nocy, na tematy wiary itp.
aaarrrgh nie chce mi sie juz pisac, co mi sie stao? Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Illidan




Dołączył: 23 Lip 2007
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mikołów

PostWysłany: Pią 13:02, 17 Sie 2007    Temat postu:

To było również moje pierwsze WWW . No to po kolei.
Miejsce - dziura, mimo wszystko żeby na przystanek iść prawie godzine to przesada. Łazienka - zabawny kabel na podłodze, ale nie było z nią najgorzej, a co do klamki - to drzwi można było zawsze zamykać - trzeba było pociągnąć i się zamykały. Kuchnia i jedzenie - bez komentarza... . Fajnie że były stoły do pinponga.
Podział na kadrę i uczestników moim zdaniem był widoczny, oczywiście nie mieli nic przeciwko innym uczestnikom ale zazwyczaj kadra była w bibliotece. Zwykle mimo iż wcześnie chodziła spać budziła się dość późno - w szczególności ostatniego dnia [;.
Co do wykładów - mogło by być więcej skryptów, mniej informatki teoretycznej - maszyn touringa i złorzoności. Ogólnie wykłady nawet fajne - może czasami troche nudne ale wiem że naprawdę trudno jest wymyśleć temat, który nie będzie nudny.
Fajne były turnieje brydżowe, chociaż sędziowie nie umieli liczyć punktów. Cieszę się że poznałem dużo fajnych osób. Na kolejne WWW pojade na pewno jeżeli inne obozy mi nie będą przeszkadzały - a jak będą to się zobaczy Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Wakacyjnych Warsztatów Wielodyscyplinarnych Strona Główna -> Pogaduchy Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin